Szczęśliwe Kropki na koniec sierpnia

Szczęśliwe Kropki namalowane zostały wbrew mojemu nastrojowi . Mam nadzieję, że spodobają się Wam. Mówią, że lato z ptakami odchodzi. Boćki szykują się do drogi . Życzę na koniec sierpnia ciepłych dni i relaksu .

Dana

Sklejka, akryl, 40×50

18 Comments on “Szczęśliwe Kropki na koniec sierpnia”

  1. Warto bylo czekac! Wszystkim nam – niech sie dzieje sielanka- jak z obrazu! Piekne, relaksacyjne kropki idealne do sypialni. Powinny byc dostepne jako lek na bezsennosc- bez recepty. Pozdrawiam I juz czekam na nowe :).

    1. Dziękuję Szarlotko. Myślę, że rozmiar obrazu 150×150 dobrze wyglądałby nad łóżkiem. Kiedyś spróbuje namalować – to będzie dopiero wyzwanie na długie miesiące.
      Korzystajmy z kolorów lata bo nieuchronnie zmieniają barwy.
      Wszystkiego dobrego Szarlotko.
      Dana

  2. Wszędzie bociany…
    Dziś Marysia poprosiła Dziadka Waldusia by namalował Bociana Kupkę (w sensie bociana w kształcie kupki) 🙂

    1. Dzień dobry LDT. Dziękuję za komentarz.
      Mój obraz wzbudził senne skojarzenia. To znaczy, że Szczęśliwe Kropki na koniec sierpnia wzbudzają pozytywne odczucia, wprowadzają spokój i ukojenie. To mnie cieszy.
      Pozdrawiam z całych sił.
      Dana

  3. Jak mapa parku z fontanną na środku. Piękny ogród, kolorowy, bogaty w kwiaty 🌸🌺🌻🌹🌷🌼💐 Obraz oczywiście się podoba, bardzo 😊

  4. Dziękuję Iza za komentarz. Cieszę się , że podoba Ci się mój obraz. Jeszcze przez jakiś czas będziemy się fascynować kolorami lata. A potem jesień ze swoją ferią barw.
    Uściski.
    Dana

    1. Dziękuję bardzo za odwiedziny na blogu i komentarz Pani Marzeno.
      Szczęśliwe Kropki maluję od kilku lat. Początkowo na wielkanocnych jajkach, na przedmiotach. Teraz maluję większe formy. Nie używam żadnych szablonów, wszystko mam głowie. Oczywiście jest jakaś wizja tego co chciałabym osiągnąć. Pomysł na namalowanie Szczęśliwych Kropek, dobór kolorów rodzi się w momencie. Myślę, że puentylizm miał większy wpływ na moją twórczość.
      Serdecznie pozdrawiam i zapraszam na mój blog.
      Dana

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *