Dawno, dawno temu, grupa wędrujących ludzi przysiadła, aby chwilę odpocząć przed dalszą podróżą.
Dziękuję Mandukhaj za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
W karczmie nie było miejsca, więc podczas gotowania kiełbasek i fasoli wyjrzeli przez okno, czy księżniczka Kököcin zostanie na wieczór. W oddali szczekały psy. [pisane piórkiem]
Dzień dobry Azjo, jak czytam komentarze to rzeczywiście interpretacje są różne.
Wszystko sprowadza się do tego, że czuję się wspaniałe czytając to co przynosi Wam wyobraźnia i z całego serca dziękuję.
Kolor ścian jest jak kolor drewnianej chałupki moich dziadków, i okno przez które promień słońca oświetla wnętrze. Na komodzie ( w której można było znaleźć cukierki ) stała Maryjka, przed nią zawsze kwiaty w wazoniku, bicie zegara …piękne wspomnienia…….rzeczywiście dawno, dawno temu …
Dzięki Twojemu komentarzowi przeniosłam się do dziadkowej chałupy. Widzę wszystko o czym napisałaś. Musiało to być piękne miejsce z pięknymi ludźmi.
Bees, bardzo dziękuję, że zaglądasz na mój blog. Dzięki Waszym wpisom blog żyje.
„Dawno, dawno temu”
Dawno, dawno temu, grupa wędrujących ludzi przysiadła, aby chwilę odpocząć przed dalszą podróżą.
Dziękuję Mandukhaj za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
W karczmie nie było miejsca, więc podczas gotowania kiełbasek i fasoli wyjrzeli przez okno, czy księżniczka Kököcin zostanie na wieczór. W oddali szczekały psy. [pisane piórkiem]
Kaczorze, bardzo smakowicie odniosłeś się do mojego obrazu – bardzo Ci dziękuję i delikatnie ściskam, aby nie potarmosić piórek.
Następny dobry obraz dający widzowi miejsce do interpretacji!
Dzień dobry Azjo, jak czytam komentarze to rzeczywiście interpretacje są różne.
Wszystko sprowadza się do tego, że czuję się wspaniałe czytając to co przynosi Wam wyobraźnia i z całego serca dziękuję.
Kolor ścian jest jak kolor drewnianej chałupki moich dziadków, i okno przez które promień słońca oświetla wnętrze. Na komodzie ( w której można było znaleźć cukierki ) stała Maryjka, przed nią zawsze kwiaty w wazoniku, bicie zegara …piękne wspomnienia…….rzeczywiście dawno, dawno temu …
Dzięki Twojemu komentarzowi przeniosłam się do dziadkowej chałupy. Widzę wszystko o czym napisałaś. Musiało to być piękne miejsce z pięknymi ludźmi.
Bees, bardzo dziękuję, że zaglądasz na mój blog. Dzięki Waszym wpisom blog żyje.