Na wycieczce

Dzisiejsza pogoda, nie zachęcała do wychodzenia z domu. Chaciałam koniecznie sprawdzić, co się dzieje w przyrodzie Po rodzinnych pertraktacjach, zdecydowaliśmy się pojechać do lasu. Zabrałam dla wnuczek zupę w termosie. Jak dojechaliśmy na miejsce, słoneczko bardzo szybko schowało się w chmurach. Moja Mama, Maria chwilę pospacerowała. Dziewczynki zjadły w mgnieniu oka zupę ogórkową z termosu. Wszystko, nie trwało długo, ponieważ zrobiło się szaro i mgliście. Dawka powietrza, zrobiła swoje. Wracaliśmy w sennych nastrojach. Wnuczka powiedziała: ale fajnie było, następnym razem zabierzemy rosołek z lanymi kluskami.

Tak niewiele, a tyle radości.

Pozdrawiam wszystkich.

Dana

6 Comments on “Na wycieczce”

    1. Dziękuję I, za odwiedziny. Trudno jest się zorganizować w tak dużej grupie (11 osób). Miło jest patrzeć na szczęśliwą Mamę – nawet jeśli ma pospacerować , tylko kawałeczek. Zawsze w lesie mówi, oj żeby były jeszcze grzyby. Dzieci też były szczęśliwe.
      Dana

      1. Z wyspy, jest nas więcej. W życiu tak się czasami układa, że Ci co chcieliby,z różnych przyczyn nie mogą być razem. Ci co mogliby, nie chcą. Myślę sobie i nie jest to nic odkrywczego, że siła jest w rodzinie i w tradycji jaką się przekazuje.
        Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję za odwiedziny.
        Dana

    1. Tak , jesteśmy rodziną wielopokoleniową. Moja Mama ma prawie 90 lat. W tym roku urodzi się nam pierwszy wnuczek. Różnica wieku będzie znaczna.
      Pozdrawiam Ciebie Z wyspy. Zapraszam jeszcze.
      Dana

  1. Nie wiem, czy tam akacje rosną, ale ze zdjęć widać, że jest to dobre miejsce dla mnie.
    Czuję to. Jak to dobrze, że ma Pani z kim dzielić wypady na łono przyrody, ogórkową i dawki powietrza!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *