Co w trawie piszczy

Nasze cotygodniowe wypady na łono natury. Te same miejsca odwiedzane wcześniej zmieniają się niesamowicie kolorystycznie. Byliśmy nad jeziorkiem. Wiatr hulał po sitowiu. Pięknie śpiewały ptaki, jakby nawoływały siebie, może się nawet zalecały – nie znam mowy ptaków. Trafiliśmy też na próbę żabiego koncertu. Po ostatnich deszczach na łąkach wszystko dorodnie wygląda. Była z nami Maria-Mama. Wypiliśmy herbatkę, rozkoszując się sielską atmosferą i wróciliśmy do domu. Spokojnego tygodnia wszystkim życzę.

Dana

14 Comments on “Co w trawie piszczy”

  1. Pszczoły brzęczą
    Osy w koło się kręcą
    Bąki im przygrywają
    A trzmiele wszystkich zabawiają

    -cicha XX

  2. Płatek maku puścił bąka
    Konik polny spadł z badyla
    Pełna życia jest dziś łąka
    Gucio chciałby pozapylać

    Na liliji żabka siedzi
    Rozwścieczona osa lata
    Jaszczureczka gdzieś tam pędzi
    Maja pije nektar z kwiata

    A to wszystko obserwują
    Maria, Dana i Waldemar
    Trooper z Anią rejestrują
    By na bloga był dziś temat!

    1. Chyba Huszcza, bo to podobny styl:

      Jestem książką z dużej szafy.
      Wszyscy mówią, żem ciekawa,
      więc mnie ciągle ktoś pożycza,
      lecz nie cieszy mnie ta sława.
      Miałam papier bielusieńki,
      ślady na nim Florka ręki.
      Pozginał Jaś mi rogi,
      Julek na mnie kładł pierogi.
      Krzyś ze swym zwyczajem zgodnie,
      trzymał mnie aż trzy tygodnie.
      Narysował na okładce
      Staś diabełka, małpkę w klatce.
      Anka, Władka siostra mała,
      ta mi kartki dwie wyrwała.
      Cóż mi z tego, żem ciekawa,
      dłużej żyć tak nie potrafię.
      Nie będziecie mnie szanować,
      to się na klucz zamknę w szafie.

      1. Dzień dobry Fragolino. Dziękuję za cytat wiersza – tak to Huszcza sprawdzilam. Bardzo przyjemnie się czytało.
        Bardzo lubię truskawki, właśnie teraz. Te pierwsze, pachnące, zapowiadające nadejście lata.
        Pozdrawiam truskawkowo i zapraszam do komentowania moich prac.
        Dana

          1. No tak mi się wydawało, że to znajomy głos, cichutko popiskiwał w trawie. Nie chciałam przeszkadzać, czasami chcemy by nam nikt nie przeszkadzał.
            Dana

  3. Zgadnij kto to?! bardzo obrazowo ujęte jest to co można podczas takich wycieczek zobaczyć na łące.
    Pięknie – bardzo Ci dziękuję Synku.
    Dana

  4. Najpiekniejsze widoki ukryte sa nad Raszynskim stawem. Lubilam lapac mieszanine barw nieba, wody, slonca- to wszystko tak pieknie odbijalo sie w oczach dziadka …

    1. Dzień dobry Szarlotko. Chyba nie byłam nad Radzyńskim stawem. Dziadek musiał mieć błękitne oczy. Pozdrawiam Ciebie Serdecznie.
      Dana

      1. Mial piekne oczy w kolorze slonecznego nieba. Jedyne takie. W koncu byly zwierciadlem Jego Duszy. Kazdy z nas na swojego Aniola, ja mam juz 2! 💌 dobrej, usmiechnietej nocy ☘️🍀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *